W ostatnią sobotę czerwca w Rybniku odbył się kolejny Półmaraton Księżycowy. W tym roku start i meta były usytuowane na parkingu przy kąpielisku Ruda. Jak zwykle do przebiegnięcia były trzy kółka po 7 km. Wielu biegaczy twierdziło że trasa była gorsza niż ta z lat poprzednich chociaż moje odczucia są całkowicie inne gdyż ja odniosłem wrażenie że biegło się znacznie lepiej pomimo mało przychylnych warunków atmosferycznych... ( było duszno, parno i jak na taką godzinę startu zdecydowanie za ciepło.. )
Godzina 19.30 parking powoli zapełniony
Godzina 19.30 parking powoli zapełniony
Z RGB
Humory jak zwykle dopisują :)
Z Piotrem Masłowskim ( koleiny bieg gdzie się spotykamy )
Liczy się nie tylko bieg ale również dobra zabawa :)
To jeden z kilku Pacemakerów :) ten biegł na 1:50 i nie wiem jakim cudem na którymś kilometrze po prostu mi uciekł ;)
Rozgrzewka
Jeszcze ostatnia wspólna fotka z RGB
A tu już po :)
W pakiecie była koszulka techniczna która idealnie współgrała chyba z najładniejszym numerem startowym jaki miałem do tej pory :)
I trasa z czasem
Był to już mój drugi Rybnicki Półmaraton Księżycowy na którym poprawiłem czas o 5 minut chociaż do końca nie jest to porównywalne z zeszłorocznym biegiem ze względu na zmianę trasy.